Pięknych, spokojnych, zdrowych i rodzinnych Świąt. Wszystkim. Bez wyjątków.
https://www.facebook.com/100007013796722/videos/2485034961740273/UzpfSTEwMDAwMzc0MjI1MjQ3ODoxNzEyNTA1NDc4ODg0MTc3/
Będzie trochę poezji tekstów piosenek, wierszy, opowiadań, obrazów, kulinariów, zdjęć, przemyśleń, spostrzeżeń...
Na Szóstym Progu
środa, 25 grudnia 2019
środa, 18 grudnia 2019
Wiersze
Brzoza
Brzoza jest jak francuska dziewczyna.
Zwiewna sukienka w zielone grochy, falbanki, długie kolczyki.
Jest wesoła i figlarna,
Rozbiegana, radosna.
Śmiejąc się odrzuca w tył głowę,
a drobne loczki tańczą na wietrze wokół twarzy.
Brzoza jest jak… dziewczyna.
Małgorzata Sendela
Gietrzwałd, grudzień 2018
Nasze
słowa
W rozłożystych koronach drzew skryły się słowa.
To słowa szczęśliwe.
Są jak kolorowe ptaki.
Tańczą na wietrze, a potem lekko opadają na nasze wargi przynosząc
obietnicę.
W zielonej toni jeziora skryły się słowa.
To słowa nieczułe.
Są jak srebrzyste ryby.
Dotykają nas swoim chłodem, wyślizgują się z objęć przynosząc
obojętność.
Na omszałych kamieniach przysiadły słowa.
To słowa walki.
Są jak my.
Nieustępliwe, twarde, zdecydowane.
Ich dotyk sprawia ból.
Małgorzata Sendela
Gietrzwałd, grudzień 2018 r.
Rozmowa
Między nami słowa
Jak nanizane na nitkę kolorowe koraliki
Skrzą się w słońcu, leniwie polegują na kwiecistej łące,
Czasem zwiewnie przebiegają po kamieniach,
Moczą końce palców w rzece,
Innym razem są jak rwący potok,
Spieszne, burzliwe, niepokorne.
Między nami gesty
Czułe muśnięcia, pospieszne drżenia,
niecierpliwe dłonie, które wybiegają na spotkanie.
Zmrużone oczy.
Ręce głaszczą, otulają, niosą spokój.
Odpychają.
Między nami myśli
Czy mnie wciąż……
Tak.
Małgorzata Sendela
Gietrzwałd, 22.12. 2018 r.
Samotność 1
Samotność
podcięła mi skrzydła
Marzenia
osnute mgłą
Spakowałam
do walizek
Nie
chcę już dłużej oglądać się za siebie.
Motyle
tańczą na wietrze
A
ja otwieram szeroko oczy.
M.S.
2008 r.
Szczęście
Moje
szczęście skryło się w koronach drzew.
W
białej brzozie z delikatnymi liśćmi tańczącymi na wietrze.
W
dębie, między silnymi, sękatymi konarami.
W
strzelistej sośnie.
Przysiadło
wysoko.
Zawsze
tam było.
Zawsze
je widziałam.
Ale
to było kiedyś.
Kiedyś
miałam lepszy wzrok.
Ubrane
w zwiewną suknię dziś stało się niewidzialne.
Moja
młodość skryła się w koronach drzew.
M.S.
Gietrzwałd
10.12.2018 r.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
-
Nowy początek - nowa nazwa, nowy skład, nowe piosenki. Po raz pierwszy pod tą nazwą - Na Szóstym Progu (autorstwo Tomek W.) - wystąpiliśmy ...
-
I tak przyszedł kolejny przełom w moim życiu. Po przeprowadzce, jeszcze jednej, i następnej, zmianie pracy, zmianie stylu życia, nowym otwar...
-
"Malarstwo spontaniczne" - to takie fajne zajęcia w MOK-u w Olsztynie (prowadzi Kama Nadolska) w czasie których zaczęłam odkrywać...
-
Tango raz Nie przechodź obok mnie tak obojętnie, Bo serce pęknie mi na pół I nie patrz na mnie tak beznamiętnie Łzy toczą się...